Konfitura cytrynowa zawsze jawiła mi się, jako pyszny dodatek do gorącej herbaty. Przyznaję,
że zrobiłam ją po raz pierwszy, być może dlatego, że zwykle nie cierpiałam z
powodu nadmiaru cytryn. Teraz jednak miałam dostęp do świeżych cytryn i ogołociłam kilka drzewek
cytrynowych z darów samej natury.
Ponieważ trzeba było je jakoś spożytkować, dlatego wybór padł na konfiturę.